Lata minęły od momentu, gdy pierwszy raz przeczytałam „Starego Człowieka i morze". W niedużym odstępie czasu lekturę ponowiłam i choć byłam pełna uznania dla Hemingwaya to nigdy więcej nie sięgnęłam po nic spod jego pióra. Gdyby nie nowe wydania jego prozy (chwała Marginesom!) pewnie wciąż byłby dla mnie jedynie miłym wspomnieniem, a tak zapragnęłam, by sprawdzić, jak teraz odbiorę jego najgłośniejszy utwór i wiecie co? Sympatia sprzed lat jest niczym w porównaniu do tego, co teraz ludzi kojarzy to opowiadanie z nieuzasadnioną upartością i śmiercią wielu ryb, ale przecież gdyby tylko o to chodziło, to tekst nie dostałby Pulitzera. W moich oczach to opowieść o samotności człowieka wśród innych ludzi i jego ogromnym szacunku do natury (która jest jego towarzyszem oraz źródłem pokarmu). O desperacji, by udowodnić chociaż samemu sobie, że nie jest się za starym, że współczucie i pogarda w oczach innych nie jest uzasadniona. O walce, by polepszyć swoją sytuację materialną (im większa ryba, tym więcej pieniędzy, których to bohaterowi brakowało na codzienne sprawunki). O codziennym życiu w kubańskiej wiosce rybackiej, trudach takiego życia i urokach oraz wadach małej społeczności. Opowiadanie to składa się z wielu istotnych, choć niepozornych, małych elementów, które budują całość. Między zdaniami jest rozdzierająca serce samotność i desperacja, która zabiera oddech. Czułam tekst ten całą sobą, a wyważony i zgrabny styl Hemingwaya jedynie potęgował wszystko, co z taką uwagą kreślił.„Stary Człowiek i morze" cieszy się zróżnicowanymi opiniami. Jedni doceniają, może nawet kochają, gdy drudzy nie rozumieją, w czym tkwi urok historii. A może rozumieją, ale po prostu tego nie czują. Każdy powinien zmierzyć się z tą historią sam, by zdecydować, po której stronie jest, ale powinien to zrobić, gdy będzie czuł się na to gotowy. Wybranie właśnie tego utworu jako lekturę było dla niej strzałem w policzek. Tak, Hemingway otworzył drzwi kolejnemu stylowi literackiemu. Tak, jest to tekst idealny do analizowania. Tyle że widzę opinie z chociażby polskich portalów książkowych i zastanawiam się, ile lat miały osoby, które dane słowa pisały. I dlaczego ktoś w tak młodym wieku zmusił ich do obcowania z taką literaturą? To kolejny klasyk, który zamiast krytycznych opinii został obrzucony błotem. Ubolewam!nowy przekład stworzyła Kaja GucioSantiago szanował przyrodę. Był całkowitym przyjacielem natury i dzięki przestrzeganiu jej praw, przetrwał na rozległych wodach. Kochał morze i wszystko, co się z nim wiązało. Można powiedzieć, że lepiej czuł się w swojej niewielkiej łódce na bezkresnej wodzie niż na lądzie. Szczególną miłością starzec darzył ryby. Lekcja 1Temat: Wydarzenia autentycznei fikcja literacka w opowiadaniu„Stary człowiek i morze”. Przypomnij sobie znaczenie terminów: fikcja, autentyzm. Fikcja – zmyślenie, wytwór wyobraźni, chociaż poszczególne elementy fikcji są zawsze czerpane z rzeczywistości (w utworze literackim – coś co się nie zdarzyło, ale mogłoby się wydarzyć). Autentyzm – zgodność z rzeczywistością; prawda przeżycia artystycznego wyrażona w dziele sztuki. Zapoznaj się z poniższą notatką prasową, która stała się dla Hemingwaya inspiracją do napisania opowiadania. Zwróć uwagę, że podobnie było z genezą „Latarnika” Henryka Sienkiewicza (najpierw notatka prasowa, artykuł – później utwór literacki). W roku 1936 w kwietniowym numerze miesięcznika „Esquire” Ernest Hemingway opublikował szkic „Na błękitnej wodzie”. W szkicu tym opowiadał między innymi taką historię: „Pewien stary człowiek, wypłynąwszy samotnie w łodzi na połów, na wysokości Cabanas złowił wielkiego marlina, który na mocnej plecionej lince wyholował łódź daleko w morze. Gdy w dwa dni później rybacy odnaleźli starego, 60 mil na wschód, głowa i przednia część tułowia ryby była przytroczona do łodzi. To, co pozostało z ryby, mniej niż połowa, ważyło 800 funtów. Stary człowiek przetrwał dzień, noc, dzień i jeszcze jedną noc, podczas gdy ryba płynęła w głębinie i ciągnęła łódź. Kiedy marlin wypłynął na powierzchnię, stary człowiek podholował do niego łódź i zabił go harpunem. Na przywiązaną do łodzi rybę rzuciły się rekiny i stary człowiek odpierał je, samotny w łodzi pośród wód Golfsztromu, tłukąc pałką, przebijając, zadając pchnięcia wiosłem, aż wreszcie osłabł zupełnie, a rekiny najadły się do przesytu. Kiedy rybacy znaleźli go, płakał w łodzi, na wpół oszalały na myśl o stracie, a rekiny wciąż jeszcze okrążały łódź”. Historia ta stała się zalążkiem przyszłego opowiadania. Opowiadanie to Hemingway napisał kilkanaście lat później. Oczywiście zmienił w nim szczegóły, przede wszystkim zaś zmienił zakończenie. Pomyśl, na ile wydarzenia autentyczne znalazły odbicie w opowiadaniu „Stary człowiek i morze”. Wypisz elementy autentyczne pojawiające się w opowiadaniu. Autentyzm w opowiadaniu „Stary człowiek i morze”: – ................................................................................ , – ...............................................
"Stary człowiek i morze" to lekcja o sile ducha, o nigdy nieustającej wierze w siebie i swoje marzenia. To książka, która porusza i inspiruje, a jej przesłanie pozostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury.
zapytał(a) o 15:27 Cały tekst lektury stary człowiek i morze potrzebuję cały tekst tej lektury, da mi ktoś link? proosze, ważne. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź [LINK]*c4*85*c5*bcki/Lektury/Ernest+Hemingway+-+Stary+cz*c5*82owiek+i+morze, bardzo :)) Musisz tylko czytania.;DNaj? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:28 spam wychodzi:/ wpisz w google "stary człowiek i orze pdf" wyskoczy na Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
.