zapytał(a) o 14:31 Mam 15 lat, nie mam znajomych. Nie wiem co mam robic ... jeszcze pół roku temu miałam zaje.. paczkę, nagle z dnia na dzień wszyscy się odwrócili ... nikt nie chce przez nich się ze mną zadawac, bo obrabiają mi dupę :(:( Cały czas ktoś się do mnie przypier.. przez to jaka jestem, ale ja się nie chce zmieniac... przez to że słucham rapu, nie 'loffciam' koleżanek, nie piszę pokemonami, żadko się maluje (mam zapalenie spojówek - nie mogę), miałam w rodzinie alkoholików :( poza tym mam nerwice ... cały czas chce mi się płakac ;( Czasem już nie wytrzymuję, biorę piwo czy wódę i po prostu piję aby zapomniec :( Byłam u psychologa - nie pomogło :( Lipiec przepracowałam z jedną dziewczyną, która niby jest moją przyjaciółką - ale ja już nie ufam ludziom. Za dużo osób mnie wszystkich byłam dobra. zawsze wszystkim pomagałam. Wolałam zawalic swój sprawdzian, żeby tylko rozwiązac ten kolegi... żeby i on miał lepsze oceny i co? wszyscy wykorzystywali mój charakter i mnie zostawili. Zaczynam wątpic czy są jeszcze dobrzy, lojalni tego ojciec mnie zawsze krytykuje ... zawsze jestem głupia, na niczym się nie znam. Jak mu coś pomogę to potem się chwali jak ON tego zajkebiście nie zrobił. :( a to moja robita była ... nikt mnie nie docenia. :( Jak coś trzeba to tylko jest miły. Rodzice się non stop kłócą o pieniądze, mam już tego dosyc :(:(:( Odpowiedzi Mam to samo, skąd jesteś, może się poznamy? ;) też nie mam znajomych .. na moim profilu jest podane gg, napisz do mnie, najwyzej bd kumpelami przez neta.. : ) blocked odpowiedział(a) o 14:49 wiesz... ja żyje sam od 4 lat... olej to, ojciec Cie krytykuje... ja bym mu dał...może pogadamy trochę? bo chyba się dogadamy gadu : 20601906a jak nie masz gadu to na privjak coś to pisz do mnie śmiało, przez neta Cie nie ugryzę...mm... też mam problem z rodziną, mieszkam z mamą tylko i bratem, ojciec ją bił, nie płaci amilentów, pracuje na czarno i jeszcze mieszka z moimi ostatnimi dziadkami ja go nie chce widzieć bo ostatnio widziałem go jak miałem 4 latka wtedy wyrwał mi rękę ze stawów... trzymał się tylko na mięśniach i ścięgnach i skórze, chyba się dogadamy ? Dv$k@. odpowiedział(a) o 14:52 Ojj.. kochaana.; ] Rozumiem Cię doskonale.. chciałabym się z Tobą zakumplować ale nie wiem, skąd jesteś.. Oczywiscie Ci pomogę.. postaraj sie znaleźć kogoś, komu będziesz mogła zaufać.. olewaj ich poprostu!. I jak nie możesz już z Tym wytrzymać, wygarnij im poprostu! Nie bój sie, oni nic Ci nie zrobią.. teraz niektóre dziewczyny w Twoim wieku mają nieźle nasrane w bani.; ] Jak masz GG to do Ciebie napisze i pogadamy o Twoim problemie.; ]Pozdrawiam.; ]; *; p; DD Uważasz, że ktoś się myli? lub
84 poziom zaufania. Witam! Sama masz prawo decydować z kim się chcesz spotykać i jak często. Jedni ludzie są bardzo towarzyscy i budują szeroką sieć kontaktów, a inni mają jedną lub dwie osoby, z którymi czują się dobrze. Warto, żebyś sama zastanowiła się, czego chcesz i jak mają wyglądać w przyszłości Twoje kontakty.
Odpowiedzi Rafelcz odpowiedział(a) o 11:37 Proszę się skupić na samej sobie. Znajomości traktować jako dodatek do swojego życia. W Pani głowie zapewne powstała wizja/przekonanie, że nie jestem szczęśliwa, to co robię nie ma sensu, bo nie mam znajomych. Nic bardziej mylnego. Proszę żyć swoim życiem i pomału rozglądać się za nowymi znajomościami, ale bez przekonania, że muszę szybko kogoś blocked odpowiedział(a) o 11:29 Nwm co ci poradzić ja też mam znajomych tylko w szkole ze "starymi" znajomymi jakoś już nie utrzymuję kontaktu :( hej :0 moim zdaniem zanim siedziec w domu wyjdź na miasto,do klubu,kina lub cos , mozna w tych miejsach spotkac bardzo duzo ludzi. nie badz nie smiała staraj się przezwyciężać swój strach poniewaz warto miec osoby na które moglabys liczyć. Sprobuj na poczatku zakolegować się z jakąś osoba z klasy ktora jest również niesmiała , poźniej staraj się powiększać grono swoich znajomych.. życzę powodzenia i pozdrawiam a) spróbuj znaleźć znajomychb) rozwijaj siebie, swoje zdolności, umiejętności, poświęcaj sie hobby, idź do kina, do teatru, ugotuj coś pysznego, poczytaj, pomaluj, pograj w gry, idź na spacer, zrób zadanie domowe, poucz się do szkoły, obejrzyj film, pośpiewaj, zdrzemnij się, rozwiązuj łamigłówki, poćwicz, idź robić jakiś sport, zrób origami, pokombinuj ze swoimi ubraniami, posłuchaj muzyki, idź do centrum handlowego, posiedź na zapytaj... to jedne z wielu możliwości :) Jeśli chodzi o znajomych to najlepiej szukaj kogoś w swoim charakterze, osoby z którą się dogadasz na każdy temat ;) Takie osoby jakoś same powinny się znaleźć. Nie wiem jak to jest, ja nigdy nie szukałem znajomych ale jakoś mam ich dość wiele xD 1. Zapisz się gdzieś2. Bądź spontaniczna :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Ja mam 17 lat i moj zarost wyglada gorzej niz to przedstawiasz :D z czasem pewnie smao przyjdzie ;) ja tam nie placze, kompleksow nie mam :D co do 2 nie wiem :) ale jak masz 17 lat to powinienes jeszcze urosnac, ja mam w tecj chwili 186cm i mam nadzieje ze jeszcze wycisne ;)zapytał(a) o 01:00 Mam 17 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, czy to normalne? Witajcie, tak jak wyżej, czy to normalne? W sumie to nigdy nie miałem odwagi by podejść do jakiejś dziewczyny która mi się podoba... Z tego co wiem to brzydki nie jestem, chociaż żadna dziewczyna nie powiedziała mi nigdy że się jej podobam. Wciąż pracuję nad tym, może w końcu mi się uda zagadać. W głębi serca czuję samotność ale to chyba przez ten wiek, hormony buzują itp... No dobra odbiegłem za bardzo od głównego pytania, kumple już mieli albo mają dziewczynę, oczywiście ci przystojniejsi, a ja, chłopak siedemnaście lat nigdy nie miałem.. To normalne w tym wieku? Kurde nawet nie wiem dlaczego założyłem tu konto i napisałem to pytanie... Odpowiedzi Wszystko przyjdzie z czasem, Ja też mam 17 lat i od 2 tygodni mam taką prawdziwą miłość. Daj sobie czas :D Jeszcze będziesz miał dość kobiet ;p Ja mam 19 lat i nie mam..;) freshwwa odpowiedział(a) o 01:05 Też mam 17lat i nie miałem jeszcze dziewczyny,więc nie jesteś sam ;) RLee odpowiedział(a) o 01:03 Jedni mają "dziewczyny" w wieku 10 lat , a inni mają 17 i ich nie na tym świecie ludzie nieśmiali, albo ogólnie rzecz biorącalbo tylko w stosunku do płci musisz się specjalnie jest to koniec świata , trzymam kciuki byś nieumarł dziewicą ;) Tak, to normalne. Poczekaj jeszcze trochę, a na pewno znajdziesz tą jedyną. Nic na siłę. :3 Drogi kolego, nie ma co się dziwić ani szukać na siłę. 10 czy 12 latkowie cieszący się a raczej chwalący laską/chłopakiem, obracają się w dość dziecinnym, lecz na pewno innym tak związki w wieku 10,11,12,13, nawet 14,15,16 lat są często dziwne i bardzo trudne ze względu na niedojrzałość obojga lub jednego z parterów. Abym nie była gołosłowna mam dowód. Mam 15lat, mój były chłopak teraz 18, bardziej niedojrzały okazał się on. Zawiodłam się na nim okropnie, byliśmy ze sobą prawie dwa lata. No cóż nie zrozum, NIE ZROZUMCIE mnie źle, nie mam na celu chwalenia się czy żalenia. Nie,nie,nie. Po prostu próbuję Ci udowodnić, że nie zależy ile masz lat tylko to w jakim stopniu jesteś dojrzały i w jakim dojrzali są ludzie w twoim otoczeniu. Różne przypadki chodzą po ludziach. Miłość dopadnie Cię wtedy gdy najmniej będziesz się tego spodziewał. Życzę powodzenia. Dodam jeszcze jedno bardzo ważne zdanie : WIĘCEJ WIARY W SIEBIE : * Ginny. odpowiedział(a) o 02:14 Wydaje mi się, że jesteś nieśmiały, albo brak Ci wiary w że masz 17 lat i nie miałeś dziewczyny nie jest czymś dziwnym czy złym. Moim zdaniem lepiej spotkać tą wyjątkową niż spotykać się co tydzień z podoba Ci się dziewczyna to podejdź i zagadaj na jakiś neutralny temat. Jeśli Cię wyśmieje to znaczy, ze niebyła Ciebie warta, a jeśli będzie wam się miło rozmawiało to rozmawiaj z nią coraz chodzi o pytanie i konto. Dobrze zrobiłeś. Zawsze ktoś Ci już do jakiejś dziewczyny zgadasz to napisz jak Ci poszło :) blocked odpowiedział(a) o 21:54 też mam 17 lat i nie mam dziewczyny Nie no spoko. Oczywiście możesz już szukać zagadaj do jakiejś fajnej co ją lubisz. Zaproś ją do kina albo do parku. No i tak ją zapros ze 5 razy i jej powiedz ze ci sie podoba proste? . Heh. Ale oczywiscie zanim ja zaprosisz poznaj ja ;* powodzenia Nic w tym dziwnego ale nie oczekuj że jakaś dziewczyna podejdzie do ciebie i powie - o boże jaki ty jesteś ładny - a jeśli tak to jest nie warta twojego zachodu .. Jeśli znajdziesz dziewczyne która naprawde ci się spodoba to znajdziesz odwage by do niej zagadać ale pamiętaj nic na siłe na wszystko przyjdzie czas. _Biały_ odpowiedział(a) o 15:53 Słuchaj ja mam 12 i mam dziewczynę. To przychodzi z wiekiem wszystko zależy od ciebie nie liczy się to czy mówią (dziewczyny) że im się obrazy dla dziewczyn, ale niektóre są takie jak ty, może im się podobasz ale są nieśmiałe. Spróbujz każdą się przyjaźnić i może zauważysz która jest w twoim typie. Powodzenia ;) Dziękuję wszystkim za odpowiedzi :) W sumie to kiedy indziej poszukam dziewczyny. Poczekam na nowy rok szkolny bo będą nowe pierwszoklasistki i na pewno będzie w czym wybierać :D blocked odpowiedział(a) o 22:39 Ja mam 15 lat i nigdy nie miałam chłopaka. Też wiele razy zastanawiałam się nad tym "czy to normalne" i doszłam do wniosku, że nie można do tego podchodzić w ten sposób, szukać miłości na siłę.. Ona sama przyjdzie. Myślę, że większość tych, którzy mają chłopaków/dziewczyny w tym wieku, są z kimś dla samego faktu, dla szpanu, a nie z miłości. SMS o treści: "sorry doszlam do wniosku ze nie pasujemy do siebie zrywam z tb" - mówi ci to coś? :) Smutna prawda o większości związków w tym wieku... Lbor odpowiedział(a) o 22:22 Moja niby siostra ma ponad 18 lat i też nie miała chłopaka. Ale wcale się nie dziwię.. Uważasz, że ktoś się myli? lub
I przegrałam życie" - Styl życia. "Mam 50 lat. I przegrałam życie". — Wstaję rano, idę do kuchni, piję kawę, patrzę na ten sam widok za oknem, który znam od urodzenia — mówi Marta. — Nic mnie nie czeka, nie mam pieniędzy, mam pod opieką chorych rodziców. I uważam, że przegrałam życie. bo ja wlasciwie ich nie mam no niby mam 2 kolegow ale i tak mnie olewaja i widuje ich raz na pol roku albo i dluzej wiec nie mam dziewczyny i nigdy nie mialem i nikogo z kim mogl bym pogadac .